|
Autor |
Wiadomość |
Roshi
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 258 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 21:25, 11 Lip 2008 |
 |
Gra polega na dopisywaniu 1-4 wyrazów z czego ma wyjść historyjka :]
Kopjujcie i dopisujcie 1-4 wyrazy
ja zaczynam :
Pewnego brzydkiego dnia |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Winter
Mistrz Forum
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 248 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Pią 21:29, 11 Lip 2008 |
 |
hhahaha moja zabawa znowu przypatrzylem ja z sh1.pl
fajna xd
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze"
XD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Siggy
Młodszy Trixer
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 7:53, 12 Lip 2008 |
 |
Nie jestem w tym zbyt dobry, ale zobaczymy jak mi pójdzie...
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że" |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Siggy dnia Sob 7:53, 12 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Roshi
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 258 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 8:08, 12 Lip 2008 |
 |
Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Winter
Mistrz Forum
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 248 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Sob 12:32, 12 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Siggy
Młodszy Trixer
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 18:05, 12 Lip 2008 |
 |
Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Winter
Mistrz Forum
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 248 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Sob 18:55, 12 Lip 2008 |
 |
Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, krorego zawodem bylo |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Tęczowy Miś
Gość
|
Wysłany:
Sob 19:19, 12 Lip 2008 |
 |
Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, krorego zawodem bylo wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych z śmietników |
|
|
|
 |
Winter
Mistrz Forum
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 248 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Sob 19:51, 12 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, krorego zawodem bylo wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych z śmietników spółdzielnie mieszkaniowej w" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Roshi
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 258 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 8:36, 13 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Winter
Mistrz Forum
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 248 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Nie 17:15, 13 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Tęczowy Miś
Gość
|
Wysłany:
Nie 20:45, 13 Lip 2008 |
 |
Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno PRZETWORZENI WTURNIE PO ALKOCHOLU |
|
|
|
 |
Winter
Mistrz Forum
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 248 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Nie 20:48, 13 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno PRZETWORZENI WTURNIE PO ALKOHOLU pędzonym z bimbrowni u" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Tęczowy Miś
Gość
|
Wysłany:
Nie 20:48, 13 Lip 2008 |
 |
Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno PRZETWORZENI WTURNIE PO ALKOHOLU pędzonym z bimbrowni u wuja władka ze spychowa |
|
|
|
 |
Winter
Mistrz Forum
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 248 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Nie 20:52, 13 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno PRZETWORZENI WTURNIE PO ALKOHOLU pędzonym z bimbrowni u wuja władka ze spychowa mieli zamiar robic |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Roshi
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 258 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 8:30, 14 Lip 2008 |
 |
Usunąłem wasze posty, bo to była wyzywanka a to ma być historyjka -.- w dodatku spamujecie i bluźnicie ... Zmieniam to trochę bo nie ma sensu ...
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Winter
Mistrz Forum
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 248 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Pon 14:50, 14 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, ktore mialy reumatyzm oraz"
ps. rozumiem, ze usunęłes posty i dobrze - ja tez nie hce smietnika na normalnym clanowym forum xd  |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Winter dnia Pon 14:56, 14 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Roshi
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 258 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 18:32, 14 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, ktore mialy reumatyzm oraz prostatę, a także" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Winter
Mistrz Forum
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 248 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Pon 18:44, 14 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, ktore mialy reumatyzm oraz prostatę, a także niedobur witaminy CiS" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Roshi
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 258 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 18:47, 14 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze Spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, które miały reumatyzm oraz prostatę, a także niedobór witaminy CiS. Następnego dnia gdy Zbigniew podszedł do" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Winter
Mistrz Forum
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 248 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Pon 18:52, 14 Lip 2008 |
 |
""Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze Spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, które miały reumatyzm oraz prostatę, a także niedobór witaminy CiS. Następnego dnia gdy Zbigniew podszedł do kafejki wujka [link widoczny dla zalogowanych], miał" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Roshi
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 258 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 18:54, 14 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze Spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, które miały reumatyzm oraz prostatę, a także niedobór witaminy CiS. Następnego dnia gdy Zbigniew podszedł do kafejki wujka Google, miał jeszcze sprawdzić ile kosztują czopki na" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Winter
Mistrz Forum
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 248 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Pon 18:56, 14 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze Spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, które miały reumatyzm oraz prostatę, a także niedobór witaminy CiS. Następnego dnia gdy Zbigniew podszedł do kafejki wujka Google, miał jeszcze sprawdzić ile kosztują czopki, na ktore bylo zapotrzebowanie, gdyż" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Roshi
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 258 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 18:57, 14 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze Spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, które miały reumatyzm oraz prostatę, a także niedobór witaminy CiS. Następnego dnia gdy Zbigniew podszedł do kafejki wujka Google, miał jeszcze sprawdzić ile kosztują czopki, na które było zapotrzebowanie, gdyż starsze panie protestowały" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Winter
Mistrz Forum
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 248 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Pon 19:04, 14 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze Spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, które miały reumatyzm oraz prostatę, a także niedobór witaminy CiS. Następnego dnia gdy Zbigniew podszedł do kafejki wujka Google, miał jeszcze sprawdzić ile kosztują czopki, na które było zapotrzebowanie, gdyż starsze panie protestowały w związku z ustawą nr. 7 paragrafu §7 o" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Roshi
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 258 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 20:04, 14 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze Spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, które miały reumatyzm oraz prostatę, a także niedobór witaminy CiS. Następnego dnia gdy Zbigniew podszedł do kafejki wujka Google, miał jeszcze sprawdzić ile kosztują czopki, na które było zapotrzebowanie, gdyż starsze panie protestowały w związku z ustawą nr. 7 paragrafu §7 o. Tego samego dnia, Ryszard" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Winter
Mistrz Forum
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 248 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Pon 22:29, 14 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze Spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, które miały reumatyzm oraz prostatę, a także niedobór witaminy CiS. Następnego dnia gdy Zbigniew podszedł do kafejki wujka Google, miał jeszcze sprawdzić ile kosztują czopki, na które było zapotrzebowanie, gdyż starsze panie protestowały w związku z ustawą nr. 7 paragrafu §7 o. Tego samego dnia, Ryszard pojechał nad morze do" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Roshi
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 258 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 7:57, 15 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze Spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, które miały reumatyzm oraz prostatę, a także niedobór witaminy CiS. Następnego dnia gdy Zbigniew podszedł do kafejki wujka Google, miał jeszcze sprawdzić ile kosztują czopki, na które było zapotrzebowanie, gdyż starsze panie protestowały w związku z ustawą nr. 7 paragrafu §7 o. Tego samego dnia, Ryszard pojechał nad morze do swojej chorej babci która" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Winter
Mistrz Forum
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 248 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Wto 12:01, 15 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze Spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, które miały reumatyzm oraz prostatę, a także niedobór witaminy CiS. Następnego dnia gdy Zbigniew podszedł do kafejki wujka Google, miał jeszcze sprawdzić ile kosztują czopki, na które było zapotrzebowanie, gdyż starsze panie protestowały w związku z ustawą nr. 7 paragrafu §7. Tego samego dnia, Ryszard pojechał nad morze do swojej chorej babci, która węcz umierała z zazdrości o" xd |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Roshi
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 258 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 12:35, 15 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze Spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, które miały reumatyzm oraz prostatę, a także niedobór witaminy CiS. Następnego dnia gdy Zbigniew podszedł do kafejki wujka Google, miał jeszcze sprawdzić ile kosztują czopki, na które było zapotrzebowanie, gdyż starsze panie protestowały w związku z ustawą nr. 7 paragrafu §7. Tego samego dnia, Ryszard pojechał nad morze do swojej chorej babci, która wręcz umierała z zazdrości o cenę czopków na niestrawność." xd |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Winter
Mistrz Forum
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 248 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Wto 16:01, 15 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze Spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, które miały reumatyzm oraz prostatę, a także niedobór witaminy CiS. Następnego dnia gdy Zbigniew podszedł do kafejki wujka Google, miał jeszcze sprawdzić ile kosztują czopki, na które było zapotrzebowanie, gdyż starsze panie protestowały w związku z ustawą nr. 7 paragrafu §7. Tego samego dnia, Ryszard pojechał nad morze do swojej chorej babci, która wręcz umierała z zazdrości o cenę czopków na niestrawność. Zbigniew słysząc to"
sie czopow uczepili! czopy |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Roshi
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 258 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 16:03, 15 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze Spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, które miały reumatyzm oraz prostatę, a także niedobór witaminy CiS. Następnego dnia gdy Zbigniew podszedł do kafejki wujka Google, miał jeszcze sprawdzić ile kosztują czopki, na które było zapotrzebowanie, gdyż starsze panie protestowały w związku z ustawą nr. 7 paragrafu §7. Tego samego dnia, Ryszard pojechał nad morze do swojej chorej babci, która wręcz umierała z zazdrości o cenę czopków na niestrawność. Zbigniew słysząc to, zadzwonił do Ryszarda który był zajęty" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Winter
Mistrz Forum
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 248 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Wto 16:05, 15 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze Spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, które miały reumatyzm oraz prostatę, a także niedobór witaminy CiS. Następnego dnia gdy Zbigniew podszedł do kafejki wujka Google, miał jeszcze sprawdzić ile kosztują czopki, na które było zapotrzebowanie, gdyż starsze panie protestowały w związku z ustawą nr. 7 paragrafu §7. Tego samego dnia, Ryszard pojechał nad morze do swojej chorej babci, która wręcz umierała z zazdrości o cenę czopków na niestrawność. Zbigniew słysząc to, zadzwonił do Ryszarda który był zajęty libacją gazowanym mlekiem oraz " xd dobre, nie? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Roshi
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 258 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 16:09, 15 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze Spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, które miały reumatyzm oraz prostatę, a także niedobór witaminy CiS. Następnego dnia gdy Zbigniew podszedł do kafejki wujka Google, miał jeszcze sprawdzić ile kosztują czopki, na które było zapotrzebowanie, gdyż starsze panie protestowały w związku z ustawą nr. 7 paragrafu §7. Tego samego dnia, Ryszard pojechał nad morze do swojej chorej babci, która wręcz umierała z zazdrości o cenę czopków na niestrawność. Zbigniew słysząc to, zadzwonił do Ryszarda który był zajęty libacją gazowanym mlekiem oraz neutralizacją ścieków preparatem enzymatycznym." |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Winter
Mistrz Forum
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 248 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Wto 16:11, 15 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze Spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, które miały reumatyzm oraz prostatę, a także niedobór witaminy CiS. Następnego dnia gdy Zbigniew podszedł do kafejki wujka Google, miał jeszcze sprawdzić ile kosztują czopki, na które było zapotrzebowanie, gdyż starsze panie protestowały w związku z ustawą nr. 7 paragrafu §7. Tego samego dnia, Ryszard pojechał nad morze do swojej chorej babci, która wręcz umierała z zazdrości o cenę czopków na niestrawność. Zbigniew słysząc to, zadzwonił do Ryszarda który był zajęty libacją gazowanym mlekiem oraz neutralizacją ścieków preparatem enzymatycznym. dowiedziawczy sie o tym Zbigniew"
ja tam wole detergenty xd |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Roshi
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 258 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 16:14, 15 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze Spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, które miały reumatyzm oraz prostatę, a także niedobór witaminy CiS. Następnego dnia gdy Zbigniew podszedł do kafejki wujka Google, miał jeszcze sprawdzić ile kosztują czopki, na które było zapotrzebowanie, gdyż starsze panie protestowały w związku z ustawą nr. 7 paragrafu §7. Tego samego dnia, Ryszard pojechał nad morze do swojej chorej babci, która wręcz umierała z zazdrości o cenę czopków na niestrawność. Zbigniew słysząc to, zadzwonił do Ryszarda który był zajęty libacją gazowanym mlekiem oraz neutralizacją ścieków preparatem enzymatycznym. dowiedziawszy się o tym Zbigniew wyjął z lodówki ośmiopak piwa" |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Roshi dnia Wto 16:15, 15 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Winter
Mistrz Forum
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 248 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Wto 16:51, 15 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze Spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, które miały reumatyzm oraz prostatę, a także niedobór witaminy CiS. Następnego dnia gdy Zbigniew podszedł do kafejki wujka Google, miał jeszcze sprawdzić ile kosztują czopki, na które było zapotrzebowanie, gdyż starsze panie protestowały w związku z ustawą nr. 7 paragrafu §7. Tego samego dnia, Ryszard pojechał nad morze do swojej chorej babci, która wręcz umierała z zazdrości o cenę czopków na niestrawność. Zbigniew słysząc to, zadzwonił do Ryszarda który był zajęty libacją gazowanym mlekiem oraz neutralizacją ścieków preparatem enzymatycznym. dowiedziawszy się o tym Zbigniew wyjął z lodówki ośmiopak piwa, ktorym z niezmierną precyzją obił" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Roshi
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 258 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 18:14, 15 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze Spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, które miały reumatyzm oraz prostatę, a także niedobór witaminy CiS. Następnego dnia gdy Zbigniew podszedł do kafejki wujka Google, miał jeszcze sprawdzić ile kosztują czopki, na które było zapotrzebowanie, gdyż starsze panie protestowały w związku z ustawą nr. 7 paragrafu §7. Tego samego dnia, Ryszard pojechał nad morze do swojej chorej babci, która wręcz umierała z zazdrości o cenę czopków na niestrawność. Zbigniew słysząc to, zadzwonił do Ryszarda który był zajęty libacją gazowanym mlekiem oraz neutralizacją ścieków preparatem enzymatycznym. dowiedziawszy się o tym Zbigniew wyjął z lodówki ośmiopak piwa, którym z niezmierną precyzją obił ryj Ryszardowi. Ten z kolei" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Winter
Mistrz Forum
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 248 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Wto 18:23, 15 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze Spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, które miały reumatyzm oraz prostatę, a także niedobór witaminy CiS. Następnego dnia gdy Zbigniew podszedł do kafejki wujka Google, miał jeszcze sprawdzić ile kosztują czopki, na które było zapotrzebowanie, gdyż starsze panie protestowały w związku z ustawą nr. 7 paragrafu §7. Tego samego dnia, Ryszard pojechał nad morze do swojej chorej babci, która wręcz umierała z zazdrości o cenę czopków na niestrawność. Zbigniew słysząc to, zadzwonił do Ryszarda który był zajęty libacją gazowanym mlekiem oraz neutralizacją ścieków preparatem enzymatycznym. dowiedziawszy się o tym Zbigniew wyjął z lodówki ośmiopak piwa, którym z niezmierną precyzją obił ryj Ryszardowi. Ten z kolei probował nowy cios z karata w uho" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Roshi
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 258 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 18:26, 15 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze Spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, które miały reumatyzm oraz prostatę, a także niedobór witaminy CiS. Następnego dnia gdy Zbigniew podszedł do kafejki wujka Google, miał jeszcze sprawdzić ile kosztują czopki, na które było zapotrzebowanie, gdyż starsze panie protestowały w związku z ustawą nr. 7 paragrafu §7. Tego samego dnia, Ryszard pojechał nad morze do swojej chorej babci, która wręcz umierała z zazdrości o cenę czopków na niestrawność. Zbigniew słysząc to, zadzwonił do Ryszarda który był zajęty libacją gazowanym mlekiem oraz neutralizacją ścieków preparatem enzymatycznym. dowiedziawszy się o tym Zbigniew wyjął z lodówki ośmiopak piwa, którym z niezmierną precyzją obił ryj Ryszardowi. Ten z kolei próbował nowy cios z karata w ucho. Bijatyka skończyła się na" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Winter
Mistrz Forum
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 248 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Wto 19:27, 15 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze Spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, które miały reumatyzm oraz prostatę, a także niedobór witaminy CiS. Następnego dnia gdy Zbigniew podszedł do kafejki wujka Google, miał jeszcze sprawdzić ile kosztują czopki, na które było zapotrzebowanie, gdyż starsze panie protestowały w związku z ustawą nr. 7 paragrafu §7. Tego samego dnia, Ryszard pojechał nad morze do swojej chorej babci, która wręcz umierała z zazdrości o cenę czopków na niestrawność. Zbigniew słysząc to, zadzwonił do Ryszarda który był zajęty libacją gazowanym mlekiem oraz neutralizacją ścieków preparatem enzymatycznym. dowiedziawszy się o tym Zbigniew wyjął z lodówki ośmiopak piwa, którym z niezmierną precyzją obił ryj Ryszardowi. Ten z kolei próbował nowy cios z karata w ucho. Bijatyka skończyła się na obustronnym remisem, w ktorym" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Roshi
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 258 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 19:41, 15 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze Spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, które miały reumatyzm oraz prostatę, a także niedobór witaminy CiS. Następnego dnia gdy Zbigniew podszedł do kafejki wujka Google, miał jeszcze sprawdzić ile kosztują czopki, na które było zapotrzebowanie, gdyż starsze panie protestowały w związku z ustawą nr. 7 paragrafu §7. Tego samego dnia, Ryszard pojechał nad morze do swojej chorej babci, która wręcz umierała z zazdrości o cenę czopków na niestrawność. Zbigniew słysząc to, zadzwonił do Ryszarda który był zajęty libacją gazowanym mlekiem oraz neutralizacją ścieków preparatem enzymatycznym. dowiedziawszy się o tym Zbigniew wyjął z lodówki ośmiopak piwa, którym z niezmierną precyzją obił ryj Ryszardowi. Ten z kolei próbował nowy cios z karata w ucho. Bijatyka skończyła się obustronnym remisem, w którym obaj doznali ciężkich obrażeń. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Roshi dnia Wto 20:46, 15 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Winter
Mistrz Forum
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 248 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Śro 14:24, 16 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze Spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, które miały reumatyzm oraz prostatę, a także niedobór witaminy CiS. Następnego dnia gdy Zbigniew podszedł do kafejki wujka Google, miał jeszcze sprawdzić ile kosztują czopki, na które było zapotrzebowanie, gdyż starsze panie protestowały w związku z ustawą nr. 7 paragrafu §7. Tego samego dnia, Ryszard pojechał nad morze do swojej chorej babci, która wręcz umierała z zazdrości o cenę czopków na niestrawność. Zbigniew słysząc to, zadzwonił do Ryszarda który był zajęty libacją gazowanym mlekiem oraz neutralizacją ścieków preparatem enzymatycznym. dowiedziawszy się o tym Zbigniew wyjął z lodówki ośmiopak piwa, którym z niezmierną precyzją obił ryj Ryszardowi. Ten z kolei próbował nowy cios z karata w ucho. Bijatyka skończyła się obustronnym remisem, w którym obaj doznali ciężkich obrażeń, między innymi klatki piersiowej " |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Roshi
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 258 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 14:46, 16 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze Spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, które miały reumatyzm oraz prostatę, a także niedobór witaminy CiS. Następnego dnia gdy Zbigniew podszedł do kafejki wujka Google, miał jeszcze sprawdzić ile kosztują czopki, na które było zapotrzebowanie, gdyż starsze panie protestowały w związku z ustawą nr. 7 paragrafu §7. Tego samego dnia, Ryszard pojechał nad morze do swojej chorej babci, która wręcz umierała z zazdrości o cenę czopków na niestrawność. Zbigniew słysząc to, zadzwonił do Ryszarda który był zajęty libacją gazowanym mlekiem oraz neutralizacją ścieków preparatem enzymatycznym. dowiedziawszy się o tym Zbigniew wyjął z lodówki ośmiopak piwa, którym z niezmierną precyzją obił ryj Ryszardowi. Ten z kolei próbował nowy cios z karata w ucho. Bijatyka skończyła się obustronnym remisem, w którym obaj doznali ciężkich obrażeń, między innymi klatki piersiowej. Wtedy babcia Ryszarda" |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Roshi dnia Śro 14:49, 16 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Winter
Mistrz Forum
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 248 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Śro 17:18, 16 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze Spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, które miały reumatyzm oraz prostatę, a także niedobór witaminy CiS. Następnego dnia gdy Zbigniew podszedł do kafejki wujka Google, miał jeszcze sprawdzić ile kosztują czopki, na które było zapotrzebowanie, gdyż starsze panie protestowały w związku z ustawą nr. 7 paragrafu §7. Tego samego dnia, Ryszard pojechał nad morze do swojej chorej babci, która wręcz umierała z zazdrości o cenę czopków na niestrawność. Zbigniew słysząc to, zadzwonił do Ryszarda który był zajęty libacją gazowanym mlekiem oraz neutralizacją ścieków preparatem enzymatycznym. dowiedziawszy się o tym Zbigniew wyjął z lodówki ośmiopak piwa, którym z niezmierną precyzją obił ryj Ryszardowi. Ten z kolei próbował nowy cios z karata w ucho. Bijatyka skończyła się obustronnym remisem, w którym obaj doznali ciężkich obrażeń, między innymi klatki piersiowej. Wtedy babcia Ryszarda z gracją wyskoczyla z ganka i" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Roshi
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 258 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 17:23, 16 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze Spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, które miały reumatyzm oraz prostatę, a także niedobór witaminy CiS. Następnego dnia gdy Zbigniew podszedł do kafejki wujka Google, miał jeszcze sprawdzić ile kosztują czopki, na które było zapotrzebowanie, gdyż starsze panie protestowały w związku z ustawą nr. 7 paragrafu §7. Tego samego dnia, Ryszard pojechał nad morze do swojej chorej babci, która wręcz umierała z zazdrości o cenę czopków na niestrawność. Zbigniew słysząc to, zadzwonił do Ryszarda który był zajęty libacją gazowanym mlekiem oraz neutralizacją ścieków preparatem enzymatycznym. dowiedziawszy się o tym Zbigniew wyjął z lodówki ośmiopak piwa, którym z niezmierną precyzją obił ryj Ryszardowi. Ten z kolei próbował nowy cios z karata w ucho. Bijatyka skończyła się obustronnym remisem, w którym obaj doznali ciężkich obrażeń, między innymi klatki piersiowej. Wtedy babcia Ryszarda z gracją wyskoczyła z ganka i w trakcie lotu doznała olśnienia, gdyż" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Winter
Mistrz Forum
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 248 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Czw 11:16, 17 Lip 2008 |
 |
""Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze Spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, które miały reumatyzm oraz prostatę, a także niedobór witaminy CiS. Następnego dnia gdy Zbigniew podszedł do kafejki wujka Google, miał jeszcze sprawdzić ile kosztują czopki, na które było zapotrzebowanie, gdyż starsze panie protestowały w związku z ustawą nr. 7 paragrafu §7. Tego samego dnia, Ryszard pojechał nad morze do swojej chorej babci, która wręcz umierała z zazdrości o cenę czopków na niestrawność. Zbigniew słysząc to, zadzwonił do Ryszarda który był zajęty libacją gazowanym mlekiem oraz neutralizacją ścieków preparatem enzymatycznym. dowiedziawszy się o tym Zbigniew wyjął z lodówki ośmiopak piwa, którym z niezmierną precyzją obił ryj Ryszardowi. Ten z kolei próbował nowy cios z karata w ucho. Bijatyka skończyła się obustronnym remisem, w którym obaj doznali ciężkich obrażeń, między innymi klatki piersiowej. Wtedy babcia Ryszarda z gracją wyskoczyła z ganka i w trakcie lotu doznała olśnienia, gdyż nie mogła sie powstrzynać od
" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Roshi
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 258 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 19:21, 17 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze Spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, które miały reumatyzm oraz prostatę, a także niedobór witaminy CiS. Następnego dnia gdy Zbigniew podszedł do kafejki wujka Google, miał jeszcze sprawdzić ile kosztują czopki, na które było zapotrzebowanie, gdyż starsze panie protestowały w związku z ustawą nr. 7 paragrafu §7. Tego samego dnia, Ryszard pojechał nad morze do swojej chorej babci, która wręcz umierała z zazdrości o cenę czopków na niestrawność. Zbigniew słysząc to, zadzwonił do Ryszarda który był zajęty libacją gazowanym mlekiem oraz neutralizacją ścieków preparatem enzymatycznym. dowiedziawszy się o tym Zbigniew wyjął z lodówki ośmiopak piwa, którym z niezmierną precyzją obił ryj Ryszardowi. Ten z kolei próbował nowy cios z karata w ucho. Bijatyka skończyła się obustronnym remisem, w którym obaj doznali ciężkich obrażeń, między innymi klatki piersiowej. Wtedy babcia Ryszarda z gracją wyskoczyła z ganka i w trakcie lotu doznała olśnienia, gdyż nie mogła się powstrzymać od powąchania nowego odświeżacza do toalet." |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Winter
Mistrz Forum
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 248 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Pią 22:09, 18 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze Spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, które miały reumatyzm oraz prostatę, a także niedobór witaminy CiS. Następnego dnia gdy Zbigniew podszedł do kafejki wujka Google, miał jeszcze sprawdzić ile kosztują czopki, na które było zapotrzebowanie, gdyż starsze panie protestowały w związku z ustawą nr. 7 paragrafu §7. Tego samego dnia, Ryszard pojechał nad morze do swojej chorej babci, która wręcz umierała z zazdrości o cenę czopków na niestrawność. Zbigniew słysząc to, zadzwonił do Ryszarda który był zajęty libacją gazowanym mlekiem oraz neutralizacją ścieków preparatem enzymatycznym. dowiedziawszy się o tym Zbigniew wyjął z lodówki ośmiopak piwa, którym z niezmierną precyzją obił ryj Ryszardowi. Ten z kolei próbował nowy cios z karata w ucho. Bijatyka skończyła się obustronnym remisem, w którym obaj doznali ciężkich obrażeń, między innymi klatki piersiowej. Wtedy babcia Ryszarda z gracją wyskoczyła z ganka i w trakcie lotu doznała olśnienia, gdyż nie mogła się powstrzymać od powąchania nowego odświeżacza do toalet firmy noszącej nazwe" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Roshi
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 258 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 22:10, 18 Lip 2008 |
 |
"Pewnego brzydkiego dnia Zbigniew wraz ze swoim kolegą postanowił, że pójdą nad staw, gdyż jak postanowił Zbigniew mieli uczcić urodziny Ryszarda, którego zawodem było wyciąganie i segregowanie odpadów wtórnych ze śmietników spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie. Następnego dnia, gdy byli mocno zakacowani po spędzonym w bimbrowni u wuja Władka ze Spychowa czasu mieli zamiar robić bujające się krzesła dla starszych babek, które miały reumatyzm oraz prostatę, a także niedobór witaminy CiS. Następnego dnia gdy Zbigniew podszedł do kafejki wujka Google, miał jeszcze sprawdzić ile kosztują czopki, na które było zapotrzebowanie, gdyż starsze panie protestowały w związku z ustawą nr. 7 paragrafu §7. Tego samego dnia, Ryszard pojechał nad morze do swojej chorej babci, która wręcz umierała z zazdrości o cenę czopków na niestrawność. Zbigniew słysząc to, zadzwonił do Ryszarda który był zajęty libacją gazowanym mlekiem oraz neutralizacją ścieków preparatem enzymatycznym. dowiedziawszy się o tym Zbigniew wyjął z lodówki ośmiopak piwa, którym z niezmierną precyzją obił ryj Ryszardowi. Ten z kolei próbował nowy cios z karata w ucho. Bijatyka skończyła się obustronnym remisem, w którym obaj doznali ciężkich obrażeń, między innymi klatki piersiowej. Wtedy babcia Ryszarda z gracją wyskoczyła z ganka i w trakcie lotu doznała olśnienia, gdyż nie mogła się powstrzymać od powąchania nowego odświeżacza do toalet firmy noszącej nazwę nie wąchaj bo osram." |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
|
|
|